Dzisiejsze Boże Narodzenie jest świętem ludzi wierzących praktykujących, wierzących niepraktykujących i niewierzących niepraktykujących.

Dzisiejsze Boże Narodzenie jest świętem ludzi wierzących praktykujących, wierzących niepraktykujących i niewierzących niepraktykujących. Przy wigilijnym stole spotykają się zwykli ludzie, dla których domowe ognisko jest wciąż czymś ważnym i prawdziwym. Może jednak z własnego doświadczenia znacie taką sytuację „Z tą osobą nigdy nie zasiądę do świątecznego stołu”. Warto pracować nad relacjami z bliskimi. Święta Bożego Narodzenia są bardzo dobrą okazją do tego. Jak pogodzić się, gdy o zgodę nie jest łatwo? Jak szczerze uśmiechać się do osób, z którymi w innej sytuacji nie chcielibyśmy mieć nic wspólnego? Nosimy w sobie urazy dotyczące spraw, których często już nie pamiętamy. Czasami wynikają  one z pewnych błędów w  komunikacji i postrzeganiu innych . Po prostu przyzwyczailiśmy się zwracać się do kogoś w sposób obcesowy czy też ignorować go. Trudno jest z tym walczyć.

Warto pracować nad naszymi relacjami.

Jak usiąść do świątecznego stołu z ładunkiem takich zadawnionych waśni? Nie rozwiązanie konflikty potrafią, niczym cierń, tkwić w nas głęboko przez całe życie. Często zadawnione urazy prowadzą do ludzkich dramatów. Może tej drugiej osoby już nie ma, albo mieszka bardzo daleko. Warto pracować nad naszymi relacjami, nieważne, w którym momencie życia właśnie się znajdujemy. Spróbujmy przypomnieć sobie, co naprawdę stało się przyczyną konfliktu.

Najczęściej konflikt wynika z naszych uczuć i oczekiwań lub potrzeb które w związku z daną sytuacją zostały zaniedbane. Już samo uświadomienie sobie tego faktu może stanowić pierwszy krok do nie wchodzenia w konflikty. A gdy takie pojawią się – w miarę szybko z nich wyjść i wyciągnąć wnioski. Kiedy już to zrobimy, następnym krokiem, jest wyciągnąć rękę do zgody.

Trzeba uważać na słowa.

W sytuacji konfliktu dobrze jest przedstawić swoje uczucia. Stopniowo tłumaczmy, co czujemy i jakie emocje wzbudza w nas zachowanie drugiej osoby. Mówmy prosto i szczerze o swoich potrzebach, o postępowaniu drugiej osoby. Trzeba jednak uważać na słowa, żeby nieodpowiednim sformułowaniem nie zaognić konfliktu. Na przykład zamiast powiedzieć „Jesteś egoistą, nie krytykuj mnie”, lepszym rozwiązaniem jest „Smutno mi kiedy mnie krytykujesz, czuję się zniechęcona”, albo zamiast „Ciągle cię nie ma w domu, nie wspierasz mnie” – „Jak to się stało, że oddaliliśmy się od siebie? Czuję się niekochana”. Taka dyplomacja jest potrzebna także w innych sytuacjach życiowych, bo inaczej nie sposób byłoby funkcjonować wśród ludzi.

Kiedy już pogodzicie się, łatwiej będzie wspólnie zasiąść do Wigilijnej Wieczerzy.

Przedstawienie naszego punktu widzenia danej sytuacji daje szansę na wyhamowanie negatywnych emocji i umożliwia bliskiej osobie odniesienie się do naszych słów. Warto przy tym wykazać się cierpliwością. Może za pierwszym razem nie zachęcimy tej osoby do rozmowy. Poczekajmy chwilę, może on czy ona musi pomyśleć. Ważne, by rozmawiając z drugą osobą, powstrzymać się od oceny.

Kiedy już pogodzicie się, łatwiej będzie wam wspólnie zasiąść do Wigilijnej Wieczerzy. To jest właśnie najważniejsze. Dopiero wtedy można będzie poczuć prawdziwą atmosferę świąt.

Czego Wszystkim Życzymy:)

illuminated Christmas tree